dziś zapraszam do refleksji nad pracą farbami do stylizacji mebli - czyli o farbach kredowych krótki niezbędnik...
na naszym rodzimym rynku od 3 lat istnieją jako nowość, a mało kto pamięta wymalowane w babcinych chałupkach ściany, meble i bibeloty tymi farbami :)
LUBIĘ je za :
- praktycznie nie potrzebują przygotowania podłoża - to co musimy koniecznie zrobić to umyć mebel lub inny przedmiot i wysuszyć
- nadają się na każdą powierzchnię : drewno, metal, szkło, tworzywa sztuczne (plastik), tkaniny, płyty ( mdf i hdf), sklejkę, fornir i inne , styropian, skóra;)
- są bardzo dobrze kryjące
- szybko wysychają
- mają bardzo dobrą przyczepność do podłoża
- bardzo efektowna i pastelowa gama kolorystyczna
- nadają się wyśmienicie do przecierek i efektu shabby chick
- to ty decydujesz czy chcesz mieć wykończenie matowe, satynowe czy błyszczące ( wosk lub lakier)
- praktycznie bezwonne
- nie uczulają
Przyznam się że odkąd poznałam farby kredowe to przestałam korzystać z akryli :)
poniżej przykład pracy z farbami - odnawiałam ramy do obrazów i lampę wszystko było złote przed metamorfozą- a teraz zyskało wyrazu
całość jest zawoskowana woskiem bezbarwnym, postarzenia wykonane są woskiem ciemnym
życzę owocnego natchnienia :)
całość malowana farbą kredową firmy Autentico - kolor Casa Blanca
3 komentarze:
Pięknie to wygląda całkiem inaczej niż wcześniej... zwłaszcza rama otrzymała nowy , ciekawy wygląd . Pozdrawiam.
śliczne prace
dziękuję Wam za miłe słowa :)
Prześlij komentarz